niedziela, 25 stycznia 2015

Four

Przeczytaj notke pod rozdziałem!
Muzyka ---> Faydee - Unbreakable ft Miracle

KOMENTUJ~!



~~Lily~
Gdy leniwie otworzyłam oczy ,zorientowałam się ,że coś mi tu niegra.Przecież usnęliśmy wszyscy w salonie,a teraz jestem w jakimś pokoju w dodatku w nie swoich ubraniach.Natychmiast podniosłam się do pozycji siedzącej.Obok mnie słodko spał Kieran.Pomyślicie ,że jestem dziwna ale Kieran tak słodko spał ,że musiałam mu zrobić zdjęcie.Leżałam przed 15  minut wpatrując się w twarz Kierana.Bezbronny..Niewinny.. Taki był.
Chłopak zaczął otwierać oczy,a ja się w niego dalej wpatrywałam z uśmiechem.
-Dzień dobry Kieran.
-Dzień dobry kochanie.
-Kac daje o sobie znać co?-Zauważyłam ,że jest lekko nie przytomny ,że tak to ujmę.
-Oj tak.
 Wstał z łóżka i poszłam za nim do kuchni.Z szafki  która znajdowała się nad umywalką wyciągnął dwie szklanki i nalał do nich wody,nastepnie podając mi tabletkę.Szybko połknełam i popiłam tabletkę.
-OIdziemy jeszcze spać?-zapytał po chwili ciszy.
-W sumie nawet się wyspałam,jak chcesz możesz iść jeszcze spać.Która w ogóle godzina?
-Ja tez się nawet wyspałem ,możemy coś oglądnąć.-Jest-spojarzał na zegarek.-10:30.
-Cholera.Musze iść Kieran.
-Co się stało?
-Moja kuzynka dziś przyjeżdża.Muszę sie szybk odostac na lotnisko.
-Poczekaj zawiozę Cię.
-Kieran piłeś,zamówię taksowkę.
-Czekaj ja zamówię ty się idź szybko przebierz.
-Okey.
Poszlam do sypialni bruneta ,ubrałam na siebie wczorajsze ubrania,w łazience która znajdowała się naprzeciwko łóżka przeczesałam palcami włosy,gdy uznałam ,że nie jest źle zeszłam na dół.
-Taxi czeka,chodź.
-Jedziesz ze mną?
-Oczywiście.
Droga na lotnisko ciągnęła się nie ubłaganie,na reszcie zobaczę swoją kuzynkę.Ostatnio widziałam ją jakieś 6 lat temu na jej 4 urodzinach.O równej 11:00 byliśmy na lotnisku i czekaliśmy na Caroline(czytaj. Carolajn)
-Lily Collins?-usłyszałam za sobą kobiecy głos.-odwrociłam się.
-Tak,to ja pani Steff?
-Lily!-podbiegła do mnie i mocno mnie przytuliła Caroline.
-Cześć słoneczko.-pocałowałam ją w czubek głowy.
-Tutaj są jej bagaże,Lily dzwoń do mnie jeżeli coś bedzie nie tak,przepraszam musze już jechać.Do zobaczenia Caroline.
-Papa-pomachała kobiecie.
~~~Dwie godziny póżniej~~
Caroline od razu po powrocie,zjadła kilka kanapek,wypiła sok i poszła spać.No tak strefy czasowe,będzie musiała się przestawić.Pewnie zastanawiacie się o co chodzi?Więc tak Caroline jest moją kuzynką.Jej mama jest siostra mojego taty.Tata małej zdradził jej mamę i od nich odszedł.Niestety mama małej straciła pracę,zaczeła cpać i opieka społeczna odebrała jej Caroline,jakoż iż my zgodziliśmy się nią zaopiekować jest teraz w Polsce.Gdy spała rozpakowałam jej walizki i ciuchy powkładałam do szafek.Zastanawiacie się gdzie ona będzie miała pokój?Nasz dom ma dwa piętra a na górze urzęduję tylko ja więc Caroline może być ze mną na piętrze.Kieran pojechał do domu mamy później iść w siódemkę na spacer,więc lepiej ,mżeby dziewczynka się wyspała.
Zegarek w kuchni wskazywał 14:30,zwlekłam sie z wygodnej kanapy,wcześniej wyłączając telewizor.Weszłam do kuchni i zaczęłam robić obiad,mianowicie,pierogi ruskie.
Gdy wrzucałam ostatniego pieroga do garczka z wodą,do kuchni przyszła uśmiechnięta Car.
-Wyspana?-Zapytałam.
-Tak.
-Zaraz będzie obiad.Chcesz coś do picia?
-Jezeli moge prosić sok.
-Jaki?Pomaranczowy może być?
-Tak-posłała mi usmiech .
Wyciągnęłam dwie szklanki i nalałam nam sok.Wypiłysmy i usiadłyśmy na krzesłach przy wysepce.
-Bedę chodzić do szkoły?
-Tak,nie bój się bedę Cię odwozić i przywozić.Chodzę mniej więcej do tej samej szkoły.
-Jak to do tej samej?
-Jestem w liceum a nasza szkoła składa się z podstawówki do której ty będziesz chodzić ,gimnazjum, i liceum.
-A jak mnie nie polubią?
-Polubią,polubią.
-Obyś miała rację.

Po naszej rozmowie pierogi były gotowe nałożyłam nam na talerz i zaczełysmy jeść.Gdy skończyłyśmy posiłek wsadziłam talerze do zmywarki i poszłysmy do mojego pokoju.Włączyłam kuzynce bajki a sama zastanawiałam się co ubrać.Dzien był bardzo badzo upalny więc postanowiłam ubrać krotkie jeansowe spodenki i do tego  zwykły czerwony crop top.
-Car ja będę w łazience ok?
-Okej.
Weszłam do łazienki szybko się przebrałam,zmyłam wczorajszy makijaż chociaż nie był zły.Ale dziś postanowiłam ,że nałożę trochę pudry usta pomaluję brzoskwiniową szminką,oczy zaś podkreślę kredką i przejadę po rzęsach tuszem.No to teraz włosy.. Stwierdziłam ,że wlosy zepnę ,więc rozczesałam je i spiełam w niesfornego koka.Zadowolona spryskałam się jueszcze perfumami i wyszłam z łazienki.
-Dzwonił Ci telefon.
-Odebrałaś?
-Nie.
-Oki poczekaj oddzwonię.

Wzięłam swój telefon z biurka i go odblokowałam.Dzwonił Kieran.Wybrałam do niego numer i chwilę czekałam.
Jeden sygnał.Drugi..Trzeci.
-Lily będziemy za 10 minut.
-Okej
 Zostało 10 minut.
-Caroline chodź przebierzesz się.
Wybrałam z jej ciuchów  czarne szorty i bluzeczkę na ramiączkach.W mgnieniu oka byla przebrana.Włosy spięlam jej w koczka by nie było jej gorąco.Obie założyłysmy na nogi takie same buty czyli czarne converse za kostkę.Zbiegłysmy po schodach na dół,równocześnie gdy po całym domu rozniósł się dźwięk dzwonka.Wzięłam portfel,telefon i okulary nastepnie wkładając je do torebki.W tym czasie Cara otworzyła drzwi.Zakluczyłam dom i posżłam się z wszystkimi przywitać.
-Hej skarbie-Podszedł od mnie i przytulił mnie Kieran.Nazwał mnie skarbem.lecz oficjalnie nie jesteśmy parą.
-Hej-Pocałowałam go w policzek.
-Cześć Wszystkim.
-Hej!-Odpowiedzieli jak na zawołanie.
-A kim jest ta śliczna panienka ?-Zapytała Selena.
-Ciołku nie poznajesz jej?
-Caroline!?
-Ameryke odkryłaś.
-Ale wyrosłaś,pamiętam jak sie bawiłyśmy w piaskownicy haha.
-Nie przypominaj.-Więc tak To jest Caroline,Caroline to jest Selena i Kieran ich już znasz,To jest Dean,pokazałam na chłopaka,Sean i Kit wymieniłam po kolei.
-Cześć.-posłała im uśmiech.
-To co idziemy?-Zapytał Dean
-Ale gdzie?-zapytałysmy w trzy
-Do wesołego miasteczka.
             
                      Całą drogę do wesołego miasteczka rozmawialiśmy ,śmialiśmy się,nawet Caroline rozśmieszały suchary jakie chłopaki mówili.Na miejscu każdy się podzielił ja i Kieran poszliśmy na Diabelski młyn ,Dean i Selena na Dragona ,Sean ,Kit i Carolin się uparli na samochodziki.Kolejka na diabelski młyn wcale się nie ruszała.Co jakis czas podchodziły fanki Room i robiły sobie zdjęcia z Kieranem i ogólnie gadali itp.A na mnie zaś się krzywo patrzyły.Ale co tam nie bedę się nimi przejmować.Nie ma po co.W kolejce staliśmy 20 minut.Nareszcie moment kiedy wsiadamy do tego przeklętego "fotelika' nie wiem jak to nazwać no wiecie o co chodzi.Bałam sie i to cholernie,nie wiem czy to normalne ale bałam się jednocześnie ekscytując się.Gdy byliśmy już prawie na samej górze,zaczął padać deszcz.Wtuliłam sie w Kierana i podziwiałam widoki.Kieran zaczła grzebać w kieszeni bałam się ,że spadniemy.Wyciągnął małe pudełeczko i zapytał.
-Lily Amelia* Collins czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją dziewczyną?-Nie wiedziałam co powiedzieć,po prostu wpiłam się w jego usta
-Tak Kieran.
W pudełeczku był wisiorek z   literką K .Kieran miał taki sam ylko ,że z L.Oficjalnie zostaliśmy para.
~~Godzina 21 dom Lily~~
Aktualnie siedze u siebie w pokoju.Caroline poszła już spać,nie dziwię się był to dość ciężki dzień,dla niej.Zalogowałam się na twittera i to co zobaczyłam mnie zaskoczyło.Mianowicie jeden tweet.

@Ellie.12
 Kieran i Lilly Byli dziś w Wesołym Miasteczku.Tworzą piękną parę

Do tego zdjęcie jak siedzimy i się do siebie przytulamy .
Dobra nie wiem skąd one mają te zdjęcia ale no nie ważne.Oczywiście hejterzy naszego związku też są.Wylogowałam sie z tt i napisałam sms'a do Kierana.

Do:Kieran :*
       Cześć misiu :* Co robisz?

Od:Kieran
 Cześć :* Leżę i nucę nową piosenkę.A ty?

Do:Kieran
 Zaśpiewasz mi ją kiedyś?Leżę sobie.

Od Kieran:
 Mogę  jutro kochanie :3 Ok ja idę się wykompać :*

Nie odpisywałam.Odłożyłam telefon na stoliczek i wyszłam na balkon.Deszcz dalej nie przestawał padać,delikatny wiatr..Dobra Lily koniec bo zmokniesz.Weszłam do pokoju i zamknęłam balkon.Nagle przyszedł mi sms
Od:Nieznany
 Ładną masz kuzynkę skarbie,uważaj na nią :*

Ten sms mnie przeraził.Kto to mógł być,czego mógł chcieć?Szybko poszłam spradzić czy Caroline nic nie jest na szczęście spała.Zostawiłam uchylone drzwi od swojego pokoju i wrazie czego nie gasiłam lampki.Nie wiem kiedy ale zasnęłam.....

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejo misiaczki :* Taka mini nespodzianka ,rozdział miał być dopiero  15.02 ale jestem chora i mam wenę więc zaczęlam pisać nexta :) Mam nadzieję ,że się podoba.
UWAGA!
Dodałam zakładkę Dom,tak możecie sobie zobaczyć jak wygląda dom Lily.
Do zakładki ''Bohaterowie'' dodałam Caroline.
''Love'' Będzie miał 20 rozdziałów, następnie jeżeli w ogole ktoś będzie chciał to pojawi się też 2 część Kłamca :)
Pojawił się zwiastun wybaczcie ,że tak długo ale to z mojej głupoty !
https://www.youtube.com/watch?v=P7G4q9amaKU
Next powinien pojawić się w tym tygodniu <3
KOMENTUJCIE <3
         


1 komentarz: